Dzisiaj byłam w Burlington, na zuchowym kominku z mojego szczepu Rzeka. Było dużo zuchów i skrzatów z innych szczepów. Na początku wszyscy śpiewali piosenki, a następnie były pokazy na temat Dzikiego Zachodu. Było bardzo zabawnie. Na zakończenie był poczęstunek. Uważam, że wszyscy byli bardzo zadowoleni.
Czuj! Zuch Kasia S.
|
Jak co roku, pojechałam na
mój ostatni już kominek zuchowy. Gdy zajechaliśmy na miejsce, zorientowaliśmy się, że torba z rzeczami na okrzyk została w domu. Tata mój pojechał do domu i przywiózł nam nasze czapki, bandeny i koszule. Udało mu się wrócić na czas. Co było śmieszne, to że gromada przed nami miała dokładnie taką samą piosenkę co my. Mimo to bardzo dobrze się bawiłam. Zuch Sylwia R. |